Friday, 2 August 2013

Różowe zakrętasy

Dziś spinka (póki co jedna), która kosztowała mnie najwięcej nerwów, jedna z Pań podesłał mi inspiracje z internetu spinek, które przypadły jej do gustu.
Jednak moja fantazja nie pozwoliła skopiować wzorów, i powstało coś zupełnie nowego, jedynym wspólnym mianownikiem między inspiracją, a moim wzorem jest kolor :)
Spinka kosztowała mnie wiele nerwów. Podczas klejenia tych zawijasków,  pistolet do kleju zrobił zwarcie prądu w całym mieszkaniu...sytuacja na szczęście już opanowana, jednak z pistoletem muszę się pożegnać, kupić nowy i  dokończyć drugą spinkę :)

Oto pierwsza:




5 comments:

  1. Bardzo ładny kolor, zgadzam się z poprzedniczką! I jest wyjątkowo duża, w każdym razie przynajmniej tak mi się wydaje - fajnie, na pewno będzie zwracać na siebie uwagę.

    Niech Ci sprzęty już więcej nie płatają figli! ;)

    ReplyDelete
  2. No to spokoju i sprawnego pistoletu życzę ;-)

    ReplyDelete
  3. Dzięki za ciepłe słowa. Spinka miała być bardzo duża i jest :)

    ReplyDelete
  4. buty piękne, jak dla mnie, w moim stylu;) fajnie tu u Ciebie...tak btw;)

    ReplyDelete